18.06.2024, Beata Grotyńska-Kurek
Inspirująca Szymborska
Poezja Wisławy Szymborskiej jest jednym z najświetniejszych zjawisk w polskiej i światowej poezji. Jej mądrość, finezja i humor są niewyczerpanym źródłem radości czytania dla czytelnika, a ponadczasowość będzie długo stanowić źródło nowych interpretacji. Czytelnik otrzymuje w tej liryce obraz rzeczywistości, którego stopień skomplikowania nie wykracza poza możliwości intelektualne osób nawet średnio zainteresowanych literaturą. Jak wyrażają się krytycy to fenomen "wiersza pod strzechą", za którego jakość nie trzeba się wstydzić.
Za co dostała nagrodę Nobla Wisława Szymborska?
W uzasadnieniu przyznania nagrody Komitet Noblowski stwierdził;
„Za całokształt twórczości, a zwłaszcza za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”.
Wiersze Wisławy Szymborskiej od kilkudziesięciu lat stanowiły inspirację nie tylko dla czytelników, ale także dla innych artystów. Jej wpływy widzimy w poezji innych literatów, stanowią inspirację artystów plastyków, ale również jej teksty znajdujemy w utworach muzycznych. Oto kilka przykładów najbardziej znanych;
Łucja Prus - Nic dwa razy (SOPOT 1965)
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny. Itd.
Hanna Banaszak - Nienawiść
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.
Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym. itd
Stanisław Soyka - Allegro ma non troppo
Jesteś piękne - mówię życiu -
bujniej już nie można było,
bardziej żabio i słowiczo,
bardziej mrówczo i nasiennie.
Staram mu się przypodobać,
przypochlebić, patrzeć w oczy.
Zawsze pierwsza mu się kłaniam
z pokornym wyrazem twarzy.
Skaldowie - Jaskółka (Upamiętnienie)
Kochali się w leszczynie
pod słońcami fosy,
suchych liści i ziemi
nabrali we włosy.
Serce jaskółki,
zmiłuj się nad nimi.
Uklękli nad jeziorem,
wyczesali liście,
a ryby podpływały
do brzegu gwiaździście.itd
Kolaże Szymborskiej
Czy wiecie, że Wisława Szymborska była nie tylko poetką? Tworzyła również kolaże, oszczędne w formie, pełne humoru, absurdu, cudownego kiczu, ironicznych wizji świata i ludzi. Sama skromnie nazywała je wyklejankami. Sekretarz poetki, Michał Rusinek, wspominał, że gdy zabierała się do wyklejania, mówiła, że "teraz jest artystką".
W latach 70-tych, kiedy brakowało kartek pocztowych, poetka tworzyła je sama i w ten sposób korespondowała z przyjaciółmi. Wszyscy na nie czekali, a ona o tym dobrze wiedziała. Na każdej wyklejance były różne przedmioty, wycięte z gazet nazwiska i słowa, krótkie życzenia. Ale kolaże wysyłała też z innych okazji, urodzin czy imienin. Gdy dostała od czytelnika szczególnie ujmujący list, czasem wysyłała mu wyklejankę. Odpowiedź pisała z drugiej strony.
Wyklejanki nie były dziełem przypadku. Po śmierci poetki okazało się, że miała w domu teczki z posegregowanymi skrawkami. Na każdej opis: „oczy”, „ręce”, „wąsy”. Wszystko przygotowane do pracy. Znajomi wiedzieli o tej pasji i przynosili stare, czasem nawet XIX-wieczne gazety, żeby mogła z nich wycinać.
Kolaże traktowała jak rodzaj prywatnego listu, dlatego opierała się przed pokazywaniem prac publicznie. Choć propozycje ich publikacji padały, szczególnie po tym, jak dostała Nobla, ona sama mówiła, że „nie cała jest na sprzedaż”. Jednak po jej śmierci w 2014 roku został wydany katalog kolaży w formie pocztówek, które poetka przez lata rozsyłała znajomym. W publikacji zamieszczono blisko 150 reprodukcji prac Wisławy Szymborskiej.
Kolaże inspirowane poezją Szymborskiej w Haloart
To dobra okazja, by przedstawić Państwu artystkę kolażystkę, która udostępnia swoją twórczość w naszej galerii. Jolanta Więcław, artystka niezwykle uzdolniona, wrażliwa na społeczne i kulturowe aspekty życia współczesnego. O sobie pisze tak;
Nieustannie odczuwam potrzebę zapisania, sfotografowania, narysowania. Mocno angażuję się na płaszczyźnie językowej i wizualnej. Kiedy to zrobię, odzyskuję harmonię, porządkuję to, co było. Na tej intymności wspomnień buduję swoje notatniki. Do tworzenia kolaży analogowych sprowokowała mnie refleksja związana z moją fragmentaryczną pamięcią o tym, co mi się przydarza, od zupełnie prozaicznych zdarzeń po sytuacje, które są wypadkową wielu rzeczy. Poszukiwanie obrazów, z którymi mi po drodze, wycinanie ich fragmentów, łączenie z innymi, wydzieranie, klejenie, to wszystko sprawia, że kiedy zawodzi mnie język, to moja wypowiedź wizualna jest dopełnieniem tego, co chciałam zakomunikować. Lubię zachachmęcić stare książki, gazety, znalezione kartki, fotografie. Niszczę po to, żeby zbudować coś nowego. Czasem efekt w dużej mierze jest dziełem przypadku, który adaptuję do swojej wypowiedzi, modyfikując pierwotną koncepcję. Często ten przypadek, tak jak w życiu, zmienia mój początkowy punkt widzenia. Myślę, że kolaże, które sklejam z siebie, są mądrzejsze ode mnie.
Kolaże Jolanty Więcław ilustrujące wybrane wiersze Wisławy Szymborskiej prezentowane były do tej pory podczas wystaw organizowanych przez:
- Centrum Sztuki Mościce
- Pałac Potockich w Krakowie
- Galerię Ex Fornace w Mediolanie (Italia)
- Bibliotekę Uniwersytecką w Poznaniu
- Bibliotekę Uniwersytecką w Warszawie
- Galerię Fondazione Palmieri Onlus w Lecce (Italia)
W nawiązaniu do tematyki tego wpisu, poniżej przedstawiamy kilka wybranych kolaży Joli Więcław inspirowanych poezją Szymborskiej.
Kolaż analogowy inspirowany wierszem Wisławy Szymborskiej pt. ABC (tekst poniżej).
ABC
Nigdy już się nie dowiem,
co myślał o mnie A.
Czy B. do końca mi to wybaczyła.
Dlaczego C. udawał, że wszystko w porządku.
Jaki był udział D. w milczeniu E.
Czego F. oczekiwał, jeśli oczekiwał.
Czemu G. udawała, choć dobrze wiedziała.
Co H. miał do ukrycia.
Co I. chciała dodać.
Czy fakt, że byłam obok,
miał jakiekolwiek znaczenie
dla J. dla K. i reszty alfabetu.
Asamblaż inspirowany wierszem Wisławy Szymborskiej pt. Nagrobek (tekst poniżej)
Nagrobek
Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale tez nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
Asamblaż inspirowany wierszem Wisławy Szymborskiej pt. Do serca w niedzielę (tekst poniżej).
Do serca w niedzielę
Dziękuję ci, serce moje,
że nie marudzisz, że się uwijasz
bez pochlebstw, bez nagrody,
z wrodzonej pilności.
Masz siedemdziesiąt zasług na minutę.
Każdy twój skurcz
jest jak zepchnięcie łodzi
na pełne morze
w podróż dookoła świata.
Dziękuję ci, serce moje,
że raz po raz
wyjmujesz mnie z całości
nawet we śnie osobną.
Dbasz, żebym nie prześniła się na wylot,
na wylot,
do którego skrzydeł nie potrzeba.
Dziękuję ci, serce moje,
że obudziłam się znowu
i chociaż jest niedziela,
dzień odpoczywania,
pod żebrami
trwa zwykły przedświąteczny ruch.
Więcej świetnych prac artystki znajdziecie w jej galerii u nas na stronie www.haloart.pl/jolanta-wieclaw-galeria
Zapraszamy!
***