Słownik terminologiczny

Wyszukaj artykuł

15.06.2020, Beata Kurek

Dariusz Grajek - wywiad z Artystą
 

Dariusz Grajek - absolwent  Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (dyplom z malarstwa u prof. Andrzeja Leśnika). Obszar tworzenia Artysty to malarstwo sztalugowe i rysunek. Jego prace znajdują się w wielu kolekcjach krajowych i zagranicznych.

 

B.K.    Wie Pan, że klienci są bardzo ciekawi Was, artystów?  Mało o sobie piszecie. Wiem, wiem, powie Pan ; moje malarstwo mówi o mnie więcej niż słowa… No to sprawdzamy

W opisie swojej sylwetki pisze Pan : „Przystępując do malowania idę jakby na wojnę. Zabieram z sobą broń. Staram się nie brać "jeńców" tylko oczyszczam swoje pole i staram się zdobyć to coś! „

Ta Pańska wojna jest bardzo wesoła, epatuje kolorem, ekspresją, humorem. Nawet wariacje na temat smutnej  „ Żydówki z pomarańczami” Gierymskiego maja radosny wydźwięk.  Pański humor jest bardzo charakterystyczny, bez śladów prześmiewczości i groteski, czysta radość. Uśmiecham się do siebie oglądając obrazy Dariusza Grajka. Czy w życiu codziennym jest Pan tak  wesołą osobą z dużym poczuciem humoru, czy optymizm i radość wyzwalają się tylko via pędzel?

 

D.G.   W każdym dniu staram się kierować radością , pogodą ducha i wyzwalać tak u siebie jak i u innych uśmiech na twarzy.

 


B.K.   Pańskie malarstwo zdominowane jest przez scenkę rodzajową i pejzaż. 

Zacznijmy od pejzaży; porty, zatoczki, łodzie,  morze, Włochy, Chorwacja, Hiszpania. Czy to ulubione miejsca wakacyjne, fascynacja klimatami morskimi ? Żegluje Pan może?

 

"Na cumach"
 

 

D.G.   Żeglarzem nie jestem ale podczas podróży dużo lubię chodzić i zwiedzać miejsca historyczne jak i przemierzać szlaki turystyczne gdzie spotkać można tylko przyrodę i naturę. Tak w ostatnim czasie najczęściej odwiedzam ten rejon Europy i urzeka mnie kolorystyka i klimat tych miejsc małych plaż , domów , uliczek  i zatoczek z łodziami.

 


B.K.   Scenki rodzajowe, całe historie opowiadane pędzlem.

 

 

Tak  bardzo rozpoznawalna, charakterystyczna dla Pana kreska i plama, ruch, ekspresyjne barwy i feeria kolorów, no i technika akrylowo-olejna, elementy zlewajacej się farby ( autorski dripping? ) Powie nam Pan coś o łączeniu tych dwóch mediów? Czy to  know-how i nie pytać?

 

D.G.    Wydaje mi się ,że ta wiedza dla oglądającego jest nieistotna ile używam tej farby lub innego medium.Dla mnie ważny jest sam proces twórczy czyli malowanie. Jak kiedyś powiedział Dali „…kiedy maluję to kąpię się w oceanie inni w tym czasie kąpią się w wannie…” Coś w tym jest kiedy podczas pracy oddaję się jej a świata obok tego realnego na jakiś czas nie ma. Buduję obraz mocno ,ekspresyjnie potem pod koniec trochę go wyciszam ale staram się zachować zawsze świeżość tematu nie zamalować ciekawych partii obrazu przez niepotrzebną następną warstwę farby . A czy są to zacieki farby czy inne impasty to są one tylko narzędziami aby praca była intrygująca dla mnie i oglądającego. Obraz powinien wzbudzać emocje….. .

 


B.K.    Muzyka to bardzo wyraźny motyw w Pańskich rysunkach tuszem. Również potraktowany na wesoło, nawet komiksowo. Basiści, wiolonczeliści, całe bandy i orkiestry.  Miłość do muzyki ?,  a może muzykuje Pan? 

 

         

 

D.G.   Nie ja nie muzykuję bo jestem w 100% „muzyczny” z nazwiska ale zawsze muzyka mi towarzyszy podczas malowania w pracowni.

 


B.K.    Nie da się nie zauważyć inspiracji wielkimi mistrzami. Bardzo nowoczesne, odważne  interpretacje ich dzieł i tak bardzo Pańskie, osobiste  wizje. Pozwolę sobie na skojarzenia. Proszę poprawiać jeśli błądzę. Przywołałam już Pomarańczarkę, ale to również; Portret małżonków Arnolfinich Jana van Eycka, Płonąca żyrafa Salvadora Dali, Narodziny Wenus Sandro Boticellego czy Pejzaż z upadkiem Ikara Pietera Bruegela (?)

 

D.G.   Tak w tych pracach to jest moje odniesienie i własna interpretacja tych obrazów. Zawsze miałem ochotę trochę z nimi „podyskutować „ malarsko. Ciekawe co by rzekli ich twórcy ....???

 

            

                         " Pomarańczarka"    Dariusz Grajek                                                                                                                           "Małżeństwo Arnolfinich"  Dariusz Grajek

 


B.K.   Talent rodzinny, oddziedziczony, artystyczne korzenie? Sztuka pozostanie w rodzinie, wiem, że Córka też ukończyła ASP bo jakiś czas temu wystawiała u nas rzeźby. Miał Pan wpływ na Jej wybór czy siła genów ?

 

D.G.    W rodzinie jestem pierwszym , który skończył ASP a moja córka jak i pozostałe dzieci zawsze wykazywały jakieś zaintersowanie tymi sprawami chociaz poszły swoimi innymi ścieżkami w życiu.

 

 

B.K.    Pokuszę się o podsumowanie

Zaczęliśmy współpracę w 2012 roku. Ponad 600 sprzedanych prac. To dużo, zważywszy na fakt, że widzę Pana w wielu galeriach. Przeszło 20 opinii, samych bardzo dobrych, choć nigdy Pan o nie nie zabiega. Zawsze punktualny z realizacją zamówień, żadnych spóźnień, błyskawiczne odpowiedzi na zapytania Klientów. Jak Pan to robi? Wyobrażam sobie, że malarstwo wypełnia Panu całe zycie. I dlaczego tak drążę ten temat? Bo to jest wspaniała historia zarabiać własnym talentem i nie czekać na pośmiertna sławę. Pańskie obrazy w tysiacach domów w Polsce i zagranicą  już Panu ją zapewniają.

Dziękuję za obecność w naszym serwisie i liczę na nią do końca świata i jeszcze dzień dłużej 😊 zapraszam do galerii Dariusza Grajka bo warto

https://www.haloart.pl/dariusz-grajek-galeria

 

 

Tagi: Dariusz Grajek, scenka rodzajowa, pejzaż miejski, motywy muzyczne grafiki

Może Cię zainteresuje