Michał Hausmann
Witam serdecznie,
nazywam się Michał Hausmann. Maluję obrazy od kilku lat, są to obrazy malowane na płótnie głównie farbami akrylowymi. Jestem samoukiem, nie uczęszczałem do żadnej uczelni związanej ze sztuką.
Moje obrazy charakteryzują się tym, że nie szufladkuje ich do jednego, konkretnego stylu. Najbardziej lubię jednak malować ludzkie twarze, nierzadko twarze abstrakcyjne. Mimo że moje obrazy są malowane akrylami, to również bardzo często dodaję specjalnego żelu, dzięki któremu staram się uzyskać efekt 3D. Moje portrety często są czarno-białe z dodatkiem różnych kolorów jak np. złoty, odcienie niebieskiego, czerwonego czy wielu kolorów. Jeśli mogę tak ująć, to te twarze są jak gdyby zdeformowane, "niedokończone". Bardzo lubię eksperymentować, wymyślać, pokazywać widzom moje nowe pomysły. Twarze te często mogą budzić lekkie przerażenie, tajemnicę... Być może też bierze się to stąd, że moim ulubionym malarzem jest Zdzisław Beksiński.
Podsumowując z obrazu na obraz staram się być coraz lepszy w tym co robię. Jestem świadomy, że to, co teraz przedstawiam, nie jest maksimum moich możliwości, stać mnie na więcej, a dążę do tego, malując codziennie. Mam nadzieję, że dotrę moimi obrazami do dużego grona zainteresowanych. Życzę miłego oglądania jak również zachęcam do kontaktowania się ze mną ludzi, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o mnie i są zainteresowani takim stylem malarskim.
Pozdrawiam
nazywam się Michał Hausmann. Maluję obrazy od kilku lat, są to obrazy malowane na płótnie głównie farbami akrylowymi. Jestem samoukiem, nie uczęszczałem do żadnej uczelni związanej ze sztuką.
Moje obrazy charakteryzują się tym, że nie szufladkuje ich do jednego, konkretnego stylu. Najbardziej lubię jednak malować ludzkie twarze, nierzadko twarze abstrakcyjne. Mimo że moje obrazy są malowane akrylami, to również bardzo często dodaję specjalnego żelu, dzięki któremu staram się uzyskać efekt 3D. Moje portrety często są czarno-białe z dodatkiem różnych kolorów jak np. złoty, odcienie niebieskiego, czerwonego czy wielu kolorów. Jeśli mogę tak ująć, to te twarze są jak gdyby zdeformowane, "niedokończone". Bardzo lubię eksperymentować, wymyślać, pokazywać widzom moje nowe pomysły. Twarze te często mogą budzić lekkie przerażenie, tajemnicę... Być może też bierze się to stąd, że moim ulubionym malarzem jest Zdzisław Beksiński.
Podsumowując z obrazu na obraz staram się być coraz lepszy w tym co robię. Jestem świadomy, że to, co teraz przedstawiam, nie jest maksimum moich możliwości, stać mnie na więcej, a dążę do tego, malując codziennie. Mam nadzieję, że dotrę moimi obrazami do dużego grona zainteresowanych. Życzę miłego oglądania jak również zachęcam do kontaktowania się ze mną ludzi, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o mnie i są zainteresowani takim stylem malarskim.
Pozdrawiam
Pokaż